gdybyś był a nie bywał
Temat: Niemcy 2008
...jedna uroczystosc.
Wlasnie wczoraj mielismy pierwsza probe i przypomnial mi sie moj dyplom z Waszym udzialem.
Dokladnie cala interpretacja muzyczna jest taka, jak nasza. Dyrygentka nawet zwrocila mi uwage, na jeszcze wyrazniejsze "Don-na".
To co rozni muzyke choralna w Niemczech i w Polsce jest niewatpliwie to, ze miejscowych muzykow stac na zakup orginalnych nut (dyrygentka ma partyture, wyciag fortepianowy, a chorzysci maja zakupione wlasne nuty choralne, czyli takie bez partii orkiestry). Stac ich tez na wynajecie orkiestry.
Drugie moje spostrzezenie to takie, ze mlodziez niemiecka wogole sie tym nie interesuje. W chorze spiewaja same dziadki.
Trzecia rzecz, to to, ze te dziadki calkiem sprawnie czytaja nuty. Musieli sie tego nauczyc w calkiem mlodym wieku...
To na razie tyle. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia 17 sierpnia!
Źródło: cantatedomino.na12.pl/forum/viewtopic.php?t=129